niedziela, 27 kwietnia 2014

Meet Wrocławski

Wczoraj (tak wczoraj, eh notka się sama nie napisze) odbył się jak zapewne widać po tytule meet wrocławski. Przyznam, że jak na mój pierwszy meet, był on dosyć duży. Tak. 12 osób to jest dużo i trochę mi szkoda, że nie udało mi się z każdym porozmawiać. I przyznam też że dopiero po jakichś dwóch godzinach od ,,rozpoczęcia" meet'u atmosfera stała się na prawdę bardzo fajna i ogólnie było to najlepiej, najfajniej, najprzyjamniej, najśmieszniej, no poprostu &Q%(&$)W$# spędzone 5 godzin w moim życiu. 

                                                                  Ludu trochę było:      
                                                                     
                                                                      Blue Raven
                                                                        Lili Chan
                                                                       Ruda Mysz
                                                                  Wiosło z Cheshire
                                                                       Lavi Ender
                                                                       Mio Chan
                                                                          Moro
                                                                         Imago
                                                                        Cheshire           
                                                                          Rielle
                                                                    Shiro Raven
                                                                   
                                                            Zapraszam na zdjęcia :)

                                           Anabelle (Pullip Seila), właściciel- Ruda Mysz
                                         
            To co widziałam wcześniej na zdjęciach Rudej, czyli genialne brwi, wyglądały na    
żywo równie fantastycznie. Jednak tym co było chyba najlepsze w makijażu Seili były... powieki! Ogólnie model chyba nie przypadł mi do gustu, na żywo jest trochę, hmm, nijaka? W każdym razie plus za powieki ;)





Astrid (Pullip Fraulien), właściciel- Wiosło

Astrid jest śliczna i pomimo, że z jej wiga zrobiły się dredy (xd) to i tak uważam, że jest piękna. Może jedyne co mi nie przypadło do gustu to były te dziwne chipy (fuj), które nie pasowały do żadnego wiga poza jej własnym. Lalka wspaniała, a jej właścicielka niesamowicie sympatyczna :)







Cookie (Dal Melize), właściciel- Moro 

Cookie to jeden z słodszych dali jakie widziałam. Oczka miała PIĘKNE, mistrzostwo by Makarrena (!). Wiga miała również niesamowitego, no po prostu ciasteczko :3.

( Chciałam jej potem jeszcze porobić zdjęć, ale niestety Moro już musiała iść, więc miałam ją tylko chwilę na początku :c)





Izumi (Pullip Akemi Homura), właściciel- Blue Raven

Najbardziej menelska lalka na meecie. Śliczne oczka, śliczny sweterek, śliczne obitsu, okrooopny wig.
Całe szczęście do Raven będzie szedł wig od Rudej po Grell i skończy się koszmar na głowie naszego kochanego ziemniaczka C: Izumi w sumie też dorwałam tylko na początku, nie wiem czemu, potem jakoś mi ,,uciekła" ;/




Sayuri (Dal Tezca), właściciel- Shiro Raven

Miała wspaniałe chipy i coś co u kilku lalek wygrało życie, czyli usta! Usta w świetne paseczki które po prostu zawładnęły moim sercem. Śliczna sukieneczka i rajstopki, ogólnie uroczy dal :)





Panna Bezimienna :) (Pullip Princess Ann), właściciel- Rielle

Chyba nie mam o niej za dużo do powiedzenia. Usta najwspanialsze na świecie, genialna obitsowa artykulacja, była słodka, miała okropny wig, ale nadrabiała genialnym makijażem, chipami i właśnie ustami. Śliczny płaszczyk i sukienka, ale jednak nie przypadła mi do gustu ;/





Najgenialniejsze lalkowe trampki!


Miyu (Pullip Dahlia Cinderella), właściciel- Lavi Ender

Na wstępie pragnę przeprosić Lavi za podkradanie trampek Miyu :* Genialna lalka w genialnych ciuszkach. Miała świetnego wiga i świetny makijaż. Od wczoraj jestem jej wielbicielką.!



Kolejne świetne lalkowe trampki!



Lucy (Dal Hinaichigo), właściciel- Cheshire

Miała piękne zielone oczka i nieźle utrzymanego wiga, ale jednak nie jestem jej faworytką. Była urocza, miała śliczną sukienkę i to chyba tyle.



(mistrz drugiego planu- bucik właścicielki ^^)


Phoebe (Pullip My Melody), właściciel- Ruda--> Moro :)

Jest urocza i ma pięknego wiga. Moro, masz o nią dbać bo to wielkie szczęście ;) Fibi zawładnęła naszymi sercami, jest po prostu genialna.!








Aya (Dal Puki), właściciel- Lili Chan

Wig wygrał życie, jest chyba najpiękniejszym na świecie. Jak następny raz będziesz w Paryżu to nam takie przywieziesz!! Chipy słodkie, z serduszkami, po prostu kolejny słodki dal który mnie chwycił za serce. Aya jest słodka i ma świetną właścicielke :)

Minus taki, że szlag mnie trafiał za każdym razem kiedy chciałam jej robić zdjęcie.


Geniaaaalny wig!!









Aiko (Dal Dolorean), właściciel- Mio Chan

Lalka którą kocham całym sercem i z którą Mio może się już żegnać bo jej ją zabiore. Najpiękniejszy dal na świecie. Po prostu słodka kruszynka od której nie można oderwać oczu! Aiko jest po prostu PRZE-U-RO-CZA!! Kocham ją, kocham, kocham, kocham. Wszystko ma piękne, od chipów po obitsu, no po prostu mogłabym pisać i pisać jaka jest wspaniała, ale lepiej to chyba pokazać. Moja faworytka wczorajszego meet'u i pewnie każda z dziewczyn potwierdzi, że to chyba ją najbardziej męczyłam jeśli chodzi o zdjęcia :)







JA jestem najpiękniejsza!






Brutalnie, z tyłkiem pod brzuchem XD (w tle właścicielka się wcięła)




Dziewczyny! Dziękuje za ten meet, było wspaniale i mam nadzieję na jak najwięcej takich spotkań!

Follow my blog with Bloglovin