niedziela, 20 września 2015

BACK

Hej!

Trochę mnie nie było (ponad miesiąc), w sumie zdjęcia zrobiłam zaraz po powrocie z obozu żeglarskiego (na którym było tak wspaniale, że nie chciałam wracać i szczerze, chciałabym spędzić najlepiej całe życie na jachcie :D), ale ukazują się dopiero teraz ponieważ:
-jestem leniwa
-szkoła już trochę daje w kość
-ambitnie followuje koreański świat i każde nowe MV muszę
 obejrzeć w nie mniej niż 12 godz od momentu wypuszczenia
-dużo śpie bo lubie spać
-jem, jedzenie zajmuje mi większość czasu
-robie dużo pożytecznych rzeczy
-jeżdżę po sklepach reklamowac rzeczy
(zadziwiająco dużo mi się ich rozwala)

Możecie wybrać dowolną opcje, każda z nich jest po części prawdą ;)

Ale jako, że powinnam się w tym momencie uczyć na te trylion kartkówek i sprawdzianów 
które mam już za kilkanaście godzin, cóż może być lepszego niż pisanie notki?
(wszystko, każdy sposób na nienauke jest dobry)

Jestem jedną z tych osób, które nie mogą uwierzyć że wakacje się skończyły i to dopiero 3 tygodnie temu, bo czują się jakby był już conajmniej środek roku szkolnego. :c 
Nie ukrywam, że były to prawdopodobnie moje najlepsze dotychczas wakacje, poznałam wiele świetnych ludzi (którzy na moje nieszczęście mieszkają niestety daleko) 
i wykorzystałam dobrze każdy moment tego lata :)

Przechodząc do zdjęć, to pierwsza sesja Myszy, 
zdjęć jest mało i to głównie z powodu jej... włosów!

Gdybym się tylko kogoś zapytała o to jakie włosy wziąć, uparłam się że musi mieć długie,
najlepiej do samej ziemii i żeby się ciągnęły po podłodze.
NIGDY ale to PRZENIGDY nie wyjde z nią na dwór nawet podczas malutkiego wiaterku.
To co się działo z jej włosami i na ile miliardów stron latały było koszmarne.
Z całego serca nie polecam.
Jakoś nie pamiętam żeby było tak z włosami Rubiaka, zawsze były ładne i się prawie nie ruszały.
Za to wig Myszy to tragedia, tzn jest mięciusi, sypki i śliczny, 
ale nie da się go w żaden racjonalny sposób okiełznać.

Ech, wyżyłam się jak jej włosy mnie denerwują więc zapraszam na zdjęcia :)

(piosenka nawiązująca do koncertu chłopaków w Polsce na który najprawdopodobniej się wybieram, jakby ktoś też na niego szedł to dajcie znać!)



(tak, Mysza nie ma gatek, nie zwracajmy na to uwagi xd)











to zdjęcie >>>>> życie


Dzięki za przeczytanie tego jakże wyczynowego posta, 
zachęcam do komentowania i życzę powodzenia w szkole
 (nwm jak wam ale mi by sie przydalo) c;

piątek, 7 sierpnia 2015

3=1

 annyeong 

nie było mnie tu od ponad miesiąca co w moim przypadku nie jest szczególnie dziwne, ale również nie było jak zawsze spowodowane moim lenistwem ponieważ czekałam na 3 wyjątkowe (jak dla mnie) przesyłki :D

od kilku miesięcy wzdychałam do tylu lalek i od razu było mi smutno jak widziałam, że ktoś wzbogaca się o nowego plastika czy żywice, aż moi rodzice sami zaproponowali mi czy nie chciałabym nowej lalki (zakładam, że moja siostra powiedziała im, że już sobie znalazłam 
wymarzoną głowę, nic jej więcej nie powiem -,-)

tak więc od kilku tygodnie czekałam na paczki i uznałam, że łysej głowy bez ciała pokazać nie zamierzam w jednym poście i idealnie zgrało się to z moim wylotem na wakacje, bo o internet było mi tam niestety trudno, a aparat zajmował zdecydowanie za dużo miejsca c:

koniec gadania i zapraszam do obejrzenia zdjęć :D


1.

pierwsza paczka i piękne różowe pudełko, wbrew pozorom mam ich dużo, ale takich nigdy dość!


a w środku 2 zawiniątka i certyfikat


pierwsze, malutkie, z górą od stockowego ciałka byulki


drugie, z główką byula Rhiannon, która ma zrobioną imitację tuneli i wymienione chipy na przepiękne, błyszczące, ciemnoniebieskie. tylko jej rzęsy są w opłakanym stanie więc jak ktoś wie jak mogę je ,,odczepić/odkleić/cokolwiek" od powiek to proszę o pomoc!


tutaj zbliżenie na face-up małej i usta w paseczki które kocham 


2.

to pudełko jest super długie i głębokie, aktualnie służy mi do przewożenia dwóch lalek więc...
(i przyszło z Korei co oznacza, że zatrzymam je do śmierci <3)


piękny, długaśny, ciemnoszary wig (i mój równie piękny tatuaż z henny, który już niestety blednie :c)


a do niego takie dwie urocze spineczki, szkoda tylko, że moje dziewczyny
 (a przynajmniej Ruby) nie chodzą w takich kolorach ;/

3.

 niebieskie trampki z mimiwoo, które okazały się o wiele za duże przy malutkim 21 cm obitsu ;c


obowiązkowo karta ze zdjęciem- 


i punkt główny paczki- obitsu! miałam ogromny dylemat nad rozmiarem, ale uznałam, że chcę mieć gwarancję tego jak mała będzie lalka, że zdecydowałam się na to:


moje pierwsze obitsu hard (Ruby ma SBH) i przyznam szczerze, miałam o wiele gorsze oczekiwania, a obitsu jest naprawdę świetne :D


wymienne łapki; jako, że Ruby takich nie ma to jestem strasznie podekscytowana i nie mogę się doczekać aż je wykorzystam do jakiejś sesji *w*


na tym zdjęciu widać jak malutkie jest obitsu i że udało mi się i mam moją wymarzoną kruszynkę c:


moi drodzy, oto Mysza!  
jest przeurocza i nie mogę się na nią napatrzeć i jej nadotykać, jest idealna. *c*

(pomijając za długie włosy które się za nią ciągną i nie wiem co z nimi robić do zdjęć,
 taka odmiana przy krótkiej fryzurze Rubiaka)


Dziękuję za dojście do końca i życzę miłej reszty wakacji 

I zachęcam do komentowania, bo to bardzo motywuje!

sobota, 4 lipca 2015

Lean On

Hej c:

Cały czas nie mogę uwierzyć, że są wakacje i mogę robić co chcę.
To miłe uczucie i trochę mi smutno, że mam tak mało pomysłów na to co chcę robić :c
Na razie jestem w trybie oglądania wszystkich filmów jakie tylko znajdę,
 także powoli wyczerpują mi się możliwości :(
Siedzę u babci, mam pełne pole do popisu i mogę jeździć gdzie chce bo jednak
miasto to nie to samo co zapuszczona wieś z jednym autobusem na godzinę i to tylko w tygodniu. ;)
Jedyne co mi doskwiera to brak znajomych, ale namówiłam przyjaciółkę, żeby do mnie przyjechała na kilka dni, także jeśli wszystko pójdzie dobrze to na pewno dobrze wykorzystam ten czas :D
Aktualnie siedzę i staram się rozkminić co jest nie tak z moim komputerem, że nie chce mi automatycznie odtwarzać filmików :c
Kilka dni temu przyjechali do mnie kuzyni z ciocią 
także ku mojemu nieszczęściu razem z moją siostrą założyli jakiś gang dokuczania mi 
i musze słuchać ich codziennych wrzasków 
o wszystko
dosłownie wszystko
.
.
.
 kill me pls

o, przypomniało mi się, że chciałam się pochwalić moim nowym nabytkiem c:
(może mało lalkowo ale co tam)
jako że we wrocławiu mi wszędzie daleko i nie ogarniam tego miasta i za każdym razem
jak chce gdzieś dojechać to wsiadam w zły tramwaj postanowiłam zrobić zakupy tutaj :D
a mianowicie mam fioła na punkcie świeczek, wszystkiego co pachnie,
 ale tylko intensywnie ponieważ mój zmysł węchu jest słaby (idk why) więc tak...

jako, że nie chciałam kupować żadnych słoików pomyślałam nad czymś co mi pozwoli przetestować więcej zapachów i kupiłam taki o to mały kominek o przeuroczym fioletowym kolorze <3


i zaopatrzyłam się w 4 woski z Yankee Candle bo aghslwajusfre
słyszałam o nich tyle wspaniałych rzeczy, że po prostu się nie mogłam oprzeć <3


na razie używałam tylko dwóch, Red Raspberry i Oud Oasis
ten pierwszy ma taki miły owocowy zapach, dość intensywny i już drugi dzień utrzymuje mi się w pokoju także jestem zachwycona <3 
drugiego nie jestem w stanie opisać, jest mocno słodki i kadzidlany, 
idealny na jakiś zimowy wieczór bo kojarzy mi się z czymś rozgrzewającym c:

skończyłam się chwalić, możemy przejść do zdjęć Rubiaka :D

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

jak zawsze muzyka ----> Lean On
 (MØ jest jedną z moich ukochanych artystek tak btw)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~













i w tym momencie jedno z oczu Ruby ześwirowało i się jakoś przemieściło, co XD
chciałam jej zamknąć powiekę i bidulka dostała jakiegoś dziwnego zeza,
a ja głupia uznałam że idc i tak ją bedę musiała rozwiercać (znowu, grrr)
więc drugie oko też jej przesunęłam do góry ><


i teraz Ruby chociaż jest baranem może (a właściwie musi) patrzeć się spod byka :'')))







To koniec zdjęć, pozdrawiam wszystkich i życzę miłych wakacji i udanego wypoczynku! :D

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.


nie, tego już nie ma c:

niedziela, 31 maja 2015

Dead Fox

 HEJ !
Moja regularna notka od nie wiem jakiego czasu c: 
Wczoraj wzięłam Ruby na wyprawę w pola, prawie z własnej woli
(tzn mama mnie wygoniła z domu i uznała, że po deszczu nic nie pyli.)
I zmieniłam jej wiga, na 1, 2 sesje,
bo jednak stęskniłam się za tymi długimi włosami, a ta śliczna sukieneczka,
 którą dostałam razem z jej rudym wigiem tylko czekała aż ktoś ją założy :>
chyba jestem zadowolona z tych zdjęć, wiem że nie jest ich za dużo
i są do siebie bardzo podobne, ale nie mogłam się powstrzymać ^^

KLIK <- piosenka może mało nastrojowa, 
ale jest tak głupia, że nie mogłam się powstrzymać.







* luv to zdjęcie bardzo mocno <3 *









wyszła mi na tych zdjęciach jak mała królewna,
 aujhskiufasiu jestem w niej zakochana aktualnie!

życzę wszystkim miłego niedzielnego wieczoru
 i zachęcam do zostawiania komentarzy poniżej, bo to bardzo motywuje c:

Follow my blog with Bloglovin