sobota, 7 lutego 2015

Scream my name

Hejka

Moja pierwsza notka w tym roku dopiero w lutym. eh...
Ale nie będę ukrywać, że nie chciało mi się pisać, robić zdjęć itd.
I miałam też dużo nauki przed feriami, a w ferie pierwszy tydzień warsztaty wokalne, 
później byłam chora długo i jakoś tak wypadło :( 
Dzisiaj też wypad na dwór średnio się udał, bo Ruby skończyła z potłuczonym noskiem, 
a ja ze zdjęciami z ostrością w tle >< 
ale cóż, żyje się dalej i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem więc zapraszam na te kilka zdjęć, które uznałam, że mogę wstawić. :)

____________________________________________________
                                       
    ZDJĘCIA NIEPODPISANE WIĘC JEŚLI KTOŚ 
  UKRADNIE TO NOGI Z DUPY POWYRYWAM
____________________________________________________



Wake up, guard up, and I'm bored


Night runs with guns, too hardcore


Don't dare to care about someone


I'm dirt, I'm ice, is that wrong?


Love it when I'm play-pretending
When I can take bullets to the heart


Fuckin' up my happy ending
But I can take bullets to the heart


Breathe and balance and love, I was born on the scene


Now it runs in my blood, yeah, you know what I mean


When I'm dead and gone, will they sing about me?


Dead and gone, will they scream my name?


Scream my name...


_____________________________________________________________________________________

                         Dziękuję i zachęcam do komentowania (to motywuje takie lenie jak ja) :)                                  


9 komentarzy:

  1. Jejku, Ruby jest przecudna.
    To chyba jedna z niewielu lalek, które według mnie pasują do absolutnie każdej scenerii.
    Aż czasami żałuję, że zrobiłam z Izumi pastelowego potwora, bo mi ciężko ją gdziekolwiek wpasować.
    No ale wracając do Ruby - jest cudowna i strasznie do niej pasuje ta stylizacja.
    A z sesji dziewiąte zdjęcie jest najlepsze, awu~
    Ciekawi mnie tylko, cóż za wypadek miała, że ukruszył jej się nosek? ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Izumi jest piękna, a malutko nam pastelowych ,,potworów" więc nie masz czego żałować <3 przewróciła się na kamienny podjazd ; niby tego nie widać, ale jednak. :c

      Usuń
    2. Hah, dziękuję XD
      Niestety to znam, Izumi za czasów ciałka stockowego walnęła mi nosem o bruk na rynku.

      Usuń
  2. O RANY! Jaka cudowna lalka! Jestem pod wrażeniem, jest nieziemska, pięknie ja wystylizowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, jest mi bardzo miło, że Ci się podoba. :)

      Usuń
  3. Ruby jest naprawdę śliczna, aż się miło mi robi jak na nią patrzę. :3

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin